VI. ' Never Say Never , and never give up '
w końcu raz już jechałam to nie powinno się nic stać ... Miałam kilka zastrzeżeń .. co do tego ale nie dałam się ..
Podeszłam do Majki i złapał z rękę . Prawie się rozpłakała . Wjechaliśmy razem trzymając się za ręcę .. Wiem dziwnie to brzmi .. Gdy byliśmy już na górze poszliśmy do pokoju , nie byliśmy głodni więc od razu poszliśmy spać .
*Rano *
Spała sobie smacznie , śnił mi się piękny sen , ale oczywiście nie ogarnięta Majka musiała mnie obudzić .. Nie na widzę tego .
Wydarłam się na nią , ale ona nic sobie z tego nie robiła tylko się głupio uśmiechała ..
A obudziła mnie tylko dlatego że jej się nudziło .. No BOSZZ !
Była godzina 12 .. lel że aż tak długo spałam ., hah Zajęcia mamy dopiero o 17 więc .. Postanowiliśmy że pójdziemy na zakupy ..
Poszłam do łazienki , po porannej toaletce ubrałam się i już razem zjechałyśmy windą na śniadanie .

<--- Kasi
Po śniadaniu , wybraliśmy się na zakupy , było świetnie , wygłupialiśmy się dużo , ..
Wybrałam kupiliśmy sobie sukienki w których wystąpimy na konkursie . Potem chodziliśmy bezczynnie po sklepach . Wybiła godzina 15 .. więc ruszyliśmy do hotelu .
Gdy byliśmy przed centrum spotkaliśmy Charliego i Leo . Przywitaliśmy się z nimi i jeszcze poszliśmy do Starbucksa .
Chłopaki zamówili nam kawę , zanim ją wypiliśmy zajęło trochę czasu ponieważ Majka z Leo brudzili się wzajemnie bitą śmietaną ..
Po 10 minutowej walki musieli iść do łazienki doprowadzić się do porządku ..
I wyszło tak że zostałam sama z Charliem . Na początku Charlie patrzył tylko w telefon , co mnie to troszkę z irytowało .
W końcu odłożył telefon .
- I jak ci się podoba w Anglii ?
-Jest idealnie .
- No widzę cię pierwszy raz uśmiechniętą . I to mi się podoba . - Szeroko się uśmiechnęłam .
Siedzieliśmy tak i rozmawialiśmy .
W końcu przyszli Leo z Mają , trzymali się za ręce . Słodko to wyglądało . Wybiła godzina 15 , mięliśmy jeszcze 2 godziny , więc poszliśmy do hotelu .
Droga minęła bardzo zabawnie . Ganiałam się z Charliem .. oczywiście on był silniejszy i mnie złapał .. problem był w tym że nie chciał mnie puścić . Wierciłam się ale na darmo .
- Puść mnie !
-Haha nie !
-Nie !
-No proszę
- Hyym no nie wiem
- Charlie
- Co ? - śmiał się cały czas , ale ja już miała dość , brzuch mnie zaczął boleć , bo do grze ścisnął mocno to jeszcze łaskotał .
- Zaczyna mnie brzuch boleć . , I to przez ciebie
- Ooo przepraszam .. - Momentalnie mnie wypuścił i zaczął przepraszać..
- Ok już nic się nie stało . - Bardziej chciało mi się śmiać niż obrażać . I te jego słodziutkie miny . No jejku . zakochałam się chyba .
Trochę dziwnie mi o tym mówić bo Charlie i Leo to moi idole , nie myślałam że się w nim zakocham , no wiecie normalnie nie jak fanka tylko jak zwykła dziewczyna .. Ale chyba będzie lepiej jak nie będę o tym myśleć . Bo uczucie którym darze Charliego to tylko marzenie ...
*W HOTELU *

Komentarze
Prześlij komentarz