23. Krok po kroku. Powoli i cierpliwie. Bez obaw, z ufnością. Nastaw się na dobro. Do celu. Do marzeń



                                         *RANO *

*Kasia*
 Wstałam i od razu poszłam do łazienki , jakoś  się ogarnąć. Moje włosy to po prostu tragedia .
No cóż . Czasem tak jest . Wzięłam szybki  prysznic , wysuszyłam i rozczesałam włosy zostawiając jej normalnie rozpuszczone . Nałożyłam lekki makijaż . Ubrałam się zwyczajnie . Zwykła biała koszula i jeansy .






Gotowa wyszłam z łazienki . Powiadomiłam Majkę że będę czekać na dolę .
Po paru minutach siostra zeszła do restauracji i razem zjedliśmy śniadanie . Na zajęcia odwieźli nas opiekunki .


                                                                        ****


   Mija już druga lekcja a Leo ani Charliego nie ma . Nie żebym panikowała czy coś ale napisać mógł . Telefon nie gryzie . Postanowiłam że ja będę mądrzejsza i pierwsza napisze .

DO CHARLIEGO :
 Cześć czemu nie ma cię na zajęciach . :\ Tęsknie .

Po paru minutach dostałam odpowiedź .

OD CHARLIEGO :
Przepraszam że nie pisałem . Byłe w studiu . Też tęsknie . - uśmiechnęłam się do siebie . Nie odpisywałam ponieważ mieliśmy w-f i musiałam iść się przebrać .

 
                                   
 Lekcja już minęły . Jestem zdenerwowana a wiecie dlaczego ? Charlie napisał mi że chce się zemną i z Majką spotkać ponieważ mają nam coś  z Leo ważnego do powiedzenia .
Mamy spotkać się w parku . Jesteśmy już przy bramie . Widzimy chłopaków , podchodzimy do nich i witamy się ,

- Musimy wam coś powiedzieć- zaczyna Charlie .
- Nie straszcie nas . O co chodzi ?
- Emm noo
- No mówcie . !
- Za tydzień wyjeżdżamy w trasę dwutygodniową . - W tym właśnie momencie mój świat stanął .
Dlaczego . Dlaczego akurat w tym momencie . Myślałam że zostanie nam jeszcze 2 tygodnie razem , ale jednak jeszcze tydzień . Zdaję sobie z tego sprawę że podejmując decyzję bycia dziewczyną Charliego muszę pogodzić się z tym że ma koncerty i różne wyjazdy .
- Czyli mamy tylko tydzień ? - uśmiechnęła się lekko żeby zatamować łzy które zbierały się aby wypłynąć .
- Przepraszam . - Charlie spuścił głowę - Spojrzałam na blondyna wstałam i usadowiłam się na jego kolanach .
- Charlie przecież się nie gniewam . - pocałowałam go lekko . - Owszem jest mi troszkę smutno ale został nam jeszcze tydzień tak ?Musimy go jak najlepiej wykorzystać .
- Jesteś wspaniała . Kocham cię .
- Ja ciebie też. - przytulił mnie . - To jak idziemy gdzieś ? - zwracam się także do Majki i Leo .
- Emm no możemy ale gdzie ? -
- Pizzeria ? - Proponuje Charlie
Wszyscy się zgodzili więc wstaliśmy z ławek i pokierowaliśmy się do pizzerii.
Zamówiliśmy sobie pizze i rozmawialiśmy na różne tematy o wyjeździe chłopaków w trasę nie było mowy  .
Wracając do domu natrafiliśmy  na Karola . Charlie od razu się zdenerwował chciał juz do niego podejść ale zatrzymałam go .

- Kasia ,możemy porozmawiać . Proszę . - popatrzyłam niepewnie na bruneta .
- Nie będzie z tobą rozmawiać ! Masz się do niej nie zbliżać . - warknął Charlie .
- Niech ona powie czy chce zemną porozmawiać a nie ty . - wszyscy skierowali wzrok na moja osobę .
- Porozmawiać z tobą . Zostawcie nas samych - szepnęłam
- Kaśka nie będziesz z nim rozmawiać ! Już nie pamiętasz co nam zrobił !
- Chce z nim to wyjaśnić . Zostawcie nas ! Proszę , idźcie już z tond  . - powiedziałam zdenerwowana .
To nie tak że chciałam zrobić im na złość .Po prostu byłam ciekawa co ma mi do powiedzenia . W końcu nadal traktuje go jak przyjaciela . Dużo mu zawdzięczam . Nie mogę tak po prostu o nim zapomnieć .

- Czy ty jesteś głupia czy jaka ? Nie widzisz że on chce cie omamić ? - wtrącił się Charlie
- Charlie proszę nie denerwuj się . Chce tylko z nim pogadać . - pogładziłam go po policzku . Wiem że to go uspokaja .
- Kasia proszę wracajmy już do hotelu , Nic z tego dobrego nie wyjdzie,
- To mój przyjaciel .
- Już nie pamiętasz co on ci zrobił .
- Nie okej , Daj mi spokój . Chce z nim porozmawiać . I tyle .- Podeszłam do Karola .
- Jak chcesz , i tak przylecisz do mnie z płaczem . Będziesz tego żałowała . Jesteś głupia ufając mu .

Nie . Mam dość . Nie będzie mi mówił że jestem głupia  ! Nie ma prawa .
- A ty ?! Wiesz jaki jesteś ??? Zostawił byś Leo jak by chciał z tobą porozmawiać bo zrobił coś złego , Ja wybaczam okej ! A jak ci się to nie podoba to spadaj . - Karol złapał mnie za rękę i poszliśmy przed siebie .

- Too .... O czym chciałeś ze mną porozmawiać ? - odezwałam się gdy byliśmy już z dala od tamtej grupy.
- Chciałem cię przeprosić . Wiem cholera .. no głupia się zachowałem . Ale to nie moja wina że się w tobie zakochałem . Ty zawsze trzymałaś mnie na dystans . A ja ? Ja głupi się zakochałem . No jak .
Jak wyjechałaś to zacząłem tęsknić z twoim uśmiechem , głosem .
Wiem że nigdy się tak nie stanie że będziemy razem ,ale chciałem żebyś wiedziała . A w tedy w parku , poniosło mnie . To co wtedy ci powiedziałem , to były same kłamstwa . Byłem zły , nie panowałem nad sobą . Znamy się od niemowlaka a z nim ? Jeszcze to twój idol . Czy to nie jest dziwne ?

Ona ma racje .  Czy to nie dziwne że mój idol którego kocham . Jest teraz moim chłopakiem . To takie dziwne . Teraz się zastanawiam . To wszystko co powiedział Karol , jest prawdą . Dziwnie się teraz z tym czuje , Nikt mi jeszcze tak prosto w twarz o tym nie powiedział . On był pierwszy . 
- Masz racje . Chyba ... Kuźwa już nie wiem co mam robić - popatrzyłam na Karola .
- Jesteś moją najlepszą przyjaciółką . Kocham cię bardzo mocno . Nawet jeśli nie będziesz chciała mnie znać to i tak będę cię kochał .
- Karol .. Wybaczyłam ci okej . Tylko nie rób tak więcej . - przytuliłam go
- Jesteś wspaniała . - odwzajemnił uścisk

Taaak wspaniała .. no nie wiem . 
- Boję się wrócić do hotelu ,
- Czemu ?
- Charlie - westchnęłam - A jak tam będzie ?
- Pójdę z tobą .
- Nie . Wrócę sama  . Jeszcze mógł by ci coś zrobić .
- Ajj nie przesadzaj ,
- Nie Karol  . Pójdę sama . A wiesz , i tam muszę już wracać .
-Pisz jak coś . - pocałował mnie w polik
- Oki - pomachałam i odeszłam .


Powrót do hotelu zajął mi  parę minut . Napisałam do Majki gdy byłam w holu.

DO MAJKI 
 Jest w pokoju Charlie ?

OD MAJKI 

Nie . Od razu gdy wyszedł z parku . Powiedział że chce zostać sam i poszedł gdzieś .
A ty w ogóle gdzie jesteś ?

Nie było sensu żeby odpisywać więc poszłam do windy .

- Jestem - krzyknęłam gdy byłam już w pokoju  .
- Charlie jest na ciebie wkurzony . - powiedziała z wyrzutami - I to nieźle . - dodała
- Przejdzie mu . - Odpowiedziałam - Wiesz rozmawiałam z Karolem o mnie i Charlie i zrozumiałam
- O nie nie ! Co on ci nagadał . Kaśka nie zrozum mnie źle . Ale on cie zmienia . Charlie miał racje że chce cie omamić .
- Nie prawda . - zaprzeczyłam - Dlaczego tak o nim mówisz . Już nie wiesz ile dobrego dla nas zrobił  .
- Pamiętam - spuściła głowę . - Ale on cie zmienia Kasia. On nie spocznie do puki nie zniszczy waszego związku z Charliem .
- Czy to nie dziwne że fanka związała się z idolem ? To jest jakieś dziwne . Nie pojęte .
A może on mnie nie kocha . Tylko się zemną tak bawi .
- Ha! co ty pieprzysz . Dziewczyno on ma na ciebie zły wpływ . Masz się z nim nie spotykać .
- Popieprzyło cię ! Będę się z nim spotykała i rozmawiała kiedy będę chciała . A tobie nic do tego !
- Jestem twoją siostrą . Chce twojego dobra .
- I to rozumiem ale nie zabronisz mi tego . Chce mieć kontakt z przyjacielem .
- Kasia proszę - szepnęła - Powiedz tylko że nie chcesz zerwać z Charliem
- Nie wiem czego chce . Wszyscy mówią coś innego . ! Mam tego dość  Przyjechałam spełniać tu marzenia . A nie martwić się i płakać ! - wykrzyczałam

W tej chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi . Majka otworzyła .

- Dziewczynki co się dzieje. Czemu tak krzyczycie . - zapytała pani Violetta .
- Nic się nie dzieje tylko próbuje wybić coś z Kaśki łba . - niemo próbowałam pokazać Majce żeby nic nie mówił . Dlaczego ona nigdy mnie nie słucha .
- O co chodzi ? - dopytywała
- O nic .- próbowałam ją zbyć - tak tylko się przekomarzamy .
- Nie prawda ! Niech pani powie coś tej dziewczynie bo ona w ogóle mnie nie słucha .
Niedawno przyjechał do Anglii nasz przyjaciel . Zmienił się  . Powiedział Kasi miłość . I chce ich rozdzielić . A ona głupia jeszcze się z nim spotyka .- Powiedziała jej wszystko super .
- Czy to prawda . ?
- No tak . Ale on mi wszytko wytłumaczył i jest dobrze .
- Kłamie .
- Nie nie kłamie ! A zresztą to nie wasza sprawa . ! - wyszłam trzaskając drzwiami .

Poszłam do parku po drodze napisałam do Karola .

DO KAROLA
Możemy się teraz spotkać. Proszę .

OD KAROLA
Za 10 minut w parku ?

DO KAROLA
Czekam na ciebie już ;*


Gdy minęło 10 minut w parku zjawił się Karol . Mocno go uściskałam . Mimo że widzieliśmy się niecałą godzinę to brakowało mi go .
Przyszedł z gitarą .

- Ty grasz ?
- Tak . Nauczyłem się . Może zaśpiewamy ?
- Pewnie ,

Włączcie :))


Everytime you walk into the room got me feeling crazy, 
chock my heart boom boom.
Any other boy would say but me,
I look away cause you're making me scared.

Try not to breathe 1, 2, 3.
Try not to freak when you look at me.
Gotta make a move but I freeze,
you don't have a clue what you do to me.

Girl, you make me shy, shy, shy. 
You make me run and hide, hide, hide.
Feel like I get lost in time,
whenever you need me.

Girl, you make me shy, shy, shy.
I find the butterfli fli flies.
Yeah, you make me lose my mind 
whenever you need me.
Girl you make me shy.

Rejection is a word that I don't wanna know,
but a girl like you could kill,
a boy real slow.
AMILLION words stuck up in my head ,
waiting to be said but my tongue is stumbling.

Try not to breathe 1, 2, 3,
Try not to freak when you look at me.
Try to make a move but I freeze, 
you don't have a clue what you do to me.

Girl, you make me shy, shy, shy. 
You make me run and hide, hide, hide.
Feel like I get lost in time 
whenever you need me.

Girl, you make me shy, shy, shy. 
I find the butterfli fli flies.
Yeah, you make me lose my mind,
whenever you need me.

Girl, you take me hight.
I feel like I can fly. 
But I fall out of the sky.
But I look into your eyes.

Oh girl, you make me shy, shy, shy. 
You make me run and hide, hide, hide.
Feel like I get lost in time,
whenever you need me.

Girl, you make me shy, shy, shy. 
I find the butterfli fli flies.
Yeah, you make me lose my mind,
whenever you need me.

Girl, you make me shy.
Girl, you make me shy.
Can even talk to you?
Girl, you make me shy.



- Wooow ! Ty umiesz śpiewać ! Czemu nic o tym nie wiedziałam ?
- No wiesz .. Nie chciałem się poniżać . Ty jesteś lepsza .
- Ej tam :) , idziemy coś zjeść ?
- Pewnie .

Razem poszliśmy do jakieś knajpy gdzie kupiliśmy sobie frytki . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się jak kiedyś . Oh jak mi tego brakowało . Gdy była już 21 pożegnaliśmy się .
Gdy byłam już w hotelu .Po cichu weszłam do pokoju . Maja spała . Przebrałam się w piżamę i również się położyłam spać .  






                                               











                             
           
                                             
     


                                                                                                                                                                                

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

21.Jeśli jesteśmy sobie pisani to i tak się jeszcze kiedyś spotkamy

V.Ludzie są bez­bor­nni wo­bec lo­su, są ofiara­mi cza­su. I włas­nych uczuć.